Avon - moje zamówienie z katalogu 14

Witajcie:) Dzisiaj pokażę Wam co sobie zamówiłam z 14 katalogu Avon i króciutko przedstawię charakterystykę poszczególnych kosmetyków. Nie przedłużają zbytnio przejdźmy do rzeczy.
Tak prezentuje się całość mojego zamówienia:




Podzieliłam je na dwie sekcje, żeby łatwiej je omówić. Pierwsza z nich to typowo paznokciowe produkty czyli:

- krem do skórek Nail Experts, Advanced Mira-Cuticle Vanishing Complex 15 ml- na razie mogę powiedzieć tyle, że jest wygodny w aplikacji i ma dość przyjemny lekki zapach

- odżywka przyspieszająca wzrost paznokci Nail Experts, Grow Potion 8 ml - niestety żelowa formuła dość długo się wchłania co stanowi duży minus tego produktu

- preparat przyspieszający schnięcie lakieru w sprayu50ml - do zakupu skusił mnie fakt, że jest to spray a nie typowy dryer w lakierze. Słyszałam wiele dobrego o nim a jak się sprawdzi u mnie, zobaczymy

- lakier speed dry w kolorze Lure 12ml - przypomina mi taki morski błękit ze srebrnymi dość sporymi drobinkami, niestety jego krycie jest dosyć słabe

- lakier nailwear pro+  w kolorze Cultured Purple 12ml - delikatny pastelowy fiolet, który barodzo ładnie kryje już za pierwszą warstwą

- lakier a w zasadzie topper color trend w odcieniu Blue Bursts 8 ml - jest to połączenie brokatu z piegami w kolorze chabrowym





Kolejną grupą są kosmetyki pielęgnacyjne i pozostałe. Tutaj swoje miejsce znalazły:

- farba do włosów w odciemu 6.7 czekoladowy brąz - łatwa, szybka i samodzielna aplikacja. Uwielbiam tego typu aplikatory do farb. Co do koloru to czekoladka jesienią zawsze się sprawdza

- pojedynczy cień do powiek true colour soft vanilla - kupiłam z zamiarem stosowania go jako baza bądź do rozświetlania kącika oka. Kolor delikatny bez nachalnego brokatu

-luksusowy kremowy mus do ciała Planet Spa Tajski kwiat lotosu 200 ml - plus za opakowanie, które umożliwia zużycie całej zawartości oraz za zapach, który przenosi nas w zupełnie inne miejsce

- maseczka głęboko oczyszczająca pory Planet Spa Tajski kwiat lotosu 75 ml - ogólnie lubię maseczki z tej serii ale tej jeszcze nie miałam

- peeling do ciała Planet Spa Tajski kwiat lotosu 200 ml - fantastyczne relaksujący zapach, delikatne drobinki peelingujące w sam raz dla mojej kapryśnej skóry


I to by było na tyle, choć przyznam, że kusiło mnie więcej produktów. Zdołałam się pohamować i odparłam ich urok. Wkrótce pokażę jak się sprawują u mnie a już teraz możecie odwiedzić kanał Avon a YT. Dziewczyny fajnie pokazują kosmetyki dzięki czemu wiemy w co warto zainwestować a co możemy sobie odpuścić.